Praca w marketingu online jest niezwykle interesująca, rozwijająca i nieprzewidywalna. W dobie pandemii większość marek inwestuje w pozycjonowanie w sieci, ponieważ tylko w taki sposób mają one możliwość dotarcia do upragnionych odbiorców. Warto jednak pamiętać, że z czasem wszystko się skończy, a wtedy reklamodawcy będą mogli to osiągnąć za pomocą odpowiednich narzędzi offline. Jednym z nich jest stworzenie odpowiedniego środowiska marki, które będzie zachwycać klientów, zapewni im zaskoczenie i przyjemność odkrywania czegoś nowego. Tym właśnie jest brand space.
Tworząc brand space, kreujemy tzw. przestrzeń marki, za której pośrednictwem możemy komunikować jej wartości. Dodatkowo, w poruszającym się po tej przestrzeni kliencie, możemy wytworzyć unikatowe doświadczenie, które na długo zagości w jego pamięci.
Istnieją dwa rodzaje brand space’u:
sprzedażowy – najczęściej widzimy go wokół kas spożywczych lub na lotniskach,
niesprzedażowy – ma on za zadanie zainteresować, zachwycić i być zapamiętanym; jego celem nie jest sprzedaż.
Zapytacie: ale po co to? Głównymi celami brand space’u są:
- stworzenie „świata” marki – dzięki któremu możemy łatwiej pokazać naszą misję i wizję,
- budowa relacji z klientami – pośrednich lub bezpośrednich,
- promocja marki, wyróżnienie jej, możliwość zapoznania się z jej asortymentem,
- budowanie wizerunku marki poprzez design.
Brand space marek można zobaczyć na wielu płaszczyznach. Najważniejszymi fazami rozwoju są:
wydzielona przestrzeń dla marki w przestrzeniach handlowych (regał, lodówka, stand ekspozycyjny)
shop-in-shop
autonomiczne przestrzenie marki.
Oczywiście nie każda marka może sobie pozwolić na brand space lub po prostu działa w sieci i nie jest jej to potrzebne. Jeżeli natomiast chcemy, aby z tysięcy produktów na półce nasz się wyróżniał, warto pamiętać, że – poza reklamą, nośnym hasłem, ambasadorami – mamy też design przestrzeni, który, jak widzimy na przykładach powyżej, nie zna granic. Cytując klasyka: „Jedyne, co nas ogranicza, to budżet i wyobraźnia”.