Jak co roku Facebook postanowił trochę namieszać i wprowadzić zmiany, które w mniejszym lub większym stopniu utrudniły pracę reklamodawcom. W głównej mierze odnoszą się one do rzeczy związanych ze zmianą prawa, które Facebook musi respektować, aby móc dalej świadczyć swoje usługi.
Największą zmianą w 2021 roku jest ta dotycząca użytkowników produktów marki Apple i danych zbieranych o nich przez Facebook. Apple w swoim oprogramowaniu IOS 14 daje użytkownikowi możliwość wyboru, czy chce udostępniać Facebookowi informacje na swój temat. Dla reklamodawcy stwarza to problem, jeśli użytkownik nie wyrazi takiej zgody – pojawiają się wtedy luki w statystykach reklam, co przekłada się na gorszą optymalizację reklam, a co za tym idzie gorsze wyniki.
Kolejnym problemem Facebooka jest zmienione prawo odnośnie do przechowywania i zbierania informacji o wiadomościach prywatnych. W menedżerze reklam nie znajdziemy już danych na temat tego, kto, kiedy i z jakiej reklamy wysłał do nas wiadomość. Po raz kolejny wpływa to na optymalizację oraz późniejsze wyniki reklam.
Dla wielu reklamodawców znaczącą zmianą będzie zniknięcie możliwości ustawienia reklamy na polubienia profilu. Znikają również same polubienia, które w niedługim czasie zamienią się w obserwacje. Sam Facebook nie zapowiedział jeszcze, czy pojawi się opcja ustawienia reklam na obserwację profilu.
Jeśli jesteś reklamodawcą, który zajmuje się reklamowaniem i promocją niszowych produktów lub usług, możesz spodziewać się, że opcji targetowania będzie mniej. Dla przykładu w 2021 zniknęły już skrzynka kanalizacyjna, przepustnica czy water treatment specialist. Aby ukazać skalę, na jaką usuwane są opcje targetowania, wystarczy sprawdzić, że w 2018 roku Facebook usunął ich ponad 5 tysięcy, a w 2020 ponad 4,5 tysiąca. Głównym tego powodem jest małe zainteresowanie ze strony reklamodawców. Usuwane są również opcje związane z wiarą, tradycją czy pochodzeniem, aby nie urazić czyichś uczuć lub wyznania.
Problemem dla reklamodawców może być też bardzo szybko rosnąca konkurencja, a co za tym idzie podwyższenie kosztów reklam. W 4 kwartale 2020 roku aktywnych miesięcznie było około 10 milionów reklamodawców. Sam Facebook stanął przed potężnym problemem dotyczącym dostępnego miejsca reklamowego, które może zaproponować potencjalnym reklamodawcom. Pierwszą odpowiedzią na powstałe komplikacje jest wprowadzenie przez Facebook ograniczenia liczby aktywnych jednocześnie reklam. Progi zależne będą od wydawanego budżetu; dla najmniejszych reklamodawców jest to obecnie 250. Dodatkowo Facebook zapowiedział wprowadzenie bardziej rygorystycznego sprawdzenia reklam pod kątem prawdziwości przekazywanych informacji oraz nachalności wobec odbiorcy.
W ostatnim czasie na wielu grupach poświęconych social mediom można odszukać posty o blokadach kont reklamowych za naruszenie regulaminu reklamodawców. Często bywa, że owe reklamy pochodzą sprzed kilku miesięcy, a nawet lat, są dawno nieaktywne, dlatego warto weryfikować treści posiadane na koncie reklamowym i w ewentualnych wypadkach usunąć to, co może przysporzyć nam blokadę konta.
Niestety ww. tematy i sytuacje to nie koniec zmian, jakie Facebook szykuje dla reklamodawców oraz użytkowników niebieskiego portalu. Z tego względu warto być na bieżąco z wszystkimi informacjami, jakie publikuje Facebook, a nawet z plotkami dotyczącymi zmian, bo bardzo często dają one wskazówki odnośnie do tego, co może pojawić się w przyszłości.