Nie będę ściemniał – copywriting nie jest moją mocną stroną. Jednak odkrywanie nowych możliwości, w szczególności metod, które mogą być przydatne w mojej pracy, już tak. W tym artykule chciałbym omówić, jakie metodyki Agile mogą być i są wykorzystywane w kontekście projektowania UX. Najpierw jednak, aby systematyczności stało się zadość, proponuję zacząć od samej definicji wyżej wspomnianych metodyk.
Agile – czyli grupa metod zwinnego zarządzania, wywodząca się z zarządzania procesami projektów IT, zakłada, że nie jesteśmy w stanie dokładnie zaplanować całego przebiegu projektu. Rozwiązaniem tego są tzw. sprinty, czyli rozbicie projektu na mniejsze części oraz możliwość sprawdzenia w ustalonym odstępie czasowym, jak przebiegają prace. Po zakończeniu części pracy jest ona sprawdzana przez klienta i dopiero po jego akceptacji zespół pochyla się nad kolejnym cyklem projektowym. Dzięki temu łatwiej jest planować, projektować, być gotowym na zmiany, tym samym sam projekt staje się bardziej elastyczny. Brzmi cudownie, prawda?
Wiedząc jednak, że nasz projekt jest elastyczny, musimy mieć na uwadze, co jest dla niego najważniejsze. Agile zakłada kilka ważnych punktów, ale myślę, że powinienem przytoczyć trzy najbardziej według mnie warte uwagi:
- Cel biznesowy – klient nasz Pan? Trochę tak. Na każdym etapie należy pamiętać, jaki cel biznesowy przyświeca naszemu klientowi. Jest to punkt wyjściowy, który powinien być przytaczany bardzo często na sprintach, w szczególności gdy do projektu wprowadzane są modyfikacje.
- Priorytetyzacja – elastyczność to również gotowość na zmiany. Przez te zmiany pracy zazwyczaj jest coraz więcej. Dzięki Agile można podzielić rzeczy „to do” na 4 poziomy priorytetu: krytyczny, wysoki, średni oraz niski. Taki podział pozwoli najpierw zająć się rzeczami niecierpiącymi zwłoki.
- Komunikacja – tego nie mogło zabraknąć na mojej liście. Agile rekomenduje samoorganizujące się zespoły, które mają dużą swobodę działania, obdarzone są sporym zaufaniem, a jednocześnie obarczone odpowiedzialnością. Pracując nad jednym projektem, konieczna jest stała komunikacja między zespołami, która pozwala oceniać pracę projektu danego zespołu. Pozostaje pytanie, jak się komunikować? Najlepiej face to face – zazwyczaj pomaga to uniknąć wszelkich nieporozumień. Szczególnie z klientem, który oczekuje częstych raportów.
Sam w codziennej pracy zawodowej używam narzędzia Trello, które pomaga mi zapanować nad zarządzaniem kilkoma projektami jednocześnie, szczególnie kiedy elementy danego projektu są zlecane zewnętrznym podwykonawcom.
Wiedząc już, czym jest grupa metod zwinnego zarządzania, możemy przejść do próby połączenia tego z pracą UX. Robiąc research odnośnie do tego zagadnienia, dowiedziałem się, że jedna z metod jest już często wykorzystywana z pracą projektantów UX. To Scrum.
Scrum, czyli również metoda zarządzania projektami, charakteryzuje się tym, że posiada wiele małych kroków projektowych, a cały cykl jest skupiony na częstej komunikacji zespołowej – np. poprzez codzienne kilkuminutowe spotkania, na których omawiany jest postęp pracy. Dodatkowo każdy członek zespołu ma dostęp do przebiegu każdego elementu projektu. To świadczy o transparentności pracy każdego zespołu. Każdy team ma też możliwość korzystania z wiedzy specjalisty, który jest wsparciem i motywacją. Nie należy również pomijać roli Scrum Mastera w całym procesie – koordynuje on pracę wszystkich zespołów i służy pomocą na każdym etapie projektu.
Okazuje się, że Scrum i User Designerzy mają wiele tożsamych wartości. Jest to przede wszystkim zbieranie wiedzy i umiejętność jej wykorzystywania. Przy frameworku w trakcie prac projektowych popełniamy błędy, których nie robimy już w przyszłości, podobnie jest z procesem projektowania UX. Wymienić tu też należy przejrzystość i adaptację. Są to podstawowe fundamenty Scrum oraz projektantów UX i UI.
Po przeczytaniu tego wszystkiego można dojść do przekonania, że praca w Scrum to dla UX bułka z masłem. Nic bardziej mylnego. Musimy pamiętać, że Scrum został stworzony z myślą o organizowaniu pracy programistom, nie UX Designerom, a ich świat rządzi się nieco innymi prawami. Jakie widać różnice?
Przede wszystkim ciasne okienka projektowe – Scrum działa w systemie sprintowym, od 1 do 4 tygodni. UX Designerzy przyzwyczajeni są do pracy UCDP, która zaczyna się od definicji problemu, szukania rozwiązań, a następnie jego projektowania. Często przejście przez taki proces w odstępie sprintowym jest bardzo trudne do realizacji.
Scrum ma pomóc Developerom, którzy są ukierunkowani na cel od sprintu do sprintu, na wydajną pracę i optymalizację czasu. Muszą oni dowieźć element projektu, a więc są nastawieni na wzrost i informację zwrotną na sprincie odnośnie do dowiezionego produktu lub technik inżynierskich. UX Designerzy również oczekują feedbacku, jednak od odbiorcy docelowego. Aby go otrzymać, konieczne jest przeprowadzenie testów użyteczności, które wymagają czasu. Trudno w pracy UX opierać się na swoim przeczuciu lub doświadczeniu, kiedy wymagania odbiorców końcowych się zmieniają.
Pomimo wyżej wymienionych wyzwań Scrum, tak jak jest wykorzystywany w branży marketingowej, sprzedaży czy budownictwie, tak samo pomocny jest w projektowaniu doświadczeń. Agencja Mohi w jednym ze swoich artykułów podzieliła się doświadczeniem i wypisała kilka zasad efektywnej integracji UX/UI ze Scrumem.
- Wszyscy rozumieją Scrum – każdy wie, do czego służy framework, zna jego zasady oraz rozumie, dlaczego jest on ważny.
- Development, Product Owner, Scrum Master oraz wszyscy, którzy biorą udział w projekcie, rozumieją UX – na czym on polega i dlaczego również on jest ważny w projektowaniu.
- Najpierw UX, potem Development – warto rozpisać wszystko tak, aby projekt danego elementu został zaprojektowany przez UX przed Developmentem. Pozwoli to na jego omówienie i wprowadzenie ewentualnych zmian podczas dyskusji na sprincie.
- Czas na testy w oddzielnych backlogach – aby zniwelować frustrację z powodu braku czasu na testowanie zaproponowanego rozwiązania, UX Designerzy mają możliwość sprawdzenia swoich pomysłów, zapisując je jako oddzielne taki w sprincie.
- Tworzymy tylko to, co jest niezbędne do kolejnego sprintu – nie tracimy czasu na niepotrzebne prototypy, research czy grafiki; pamiętajmy, jaki przyświeca nam cel do najbliższego sprintu.
Nie będę ukrywał, że mi jako początkującemu UX Designerowi, a zawodowemu Account Managerowi, przeczytanie kilku artykułów dało duże spojrzenie na nową perspektywę pracy. Czy zostałem przekonany do tego, że UX Designer może pracować w metodyce zwinnych technik? Z pewnością tak. Czy sam bym z niej skorzystał? Tak, jeśli miałbym osobę w zespole, która miała już praktyczne doświadczenie w takim systemie pracy i mogłaby wesprzeć mnie we wdrożeniu nowego. A jak niestety wiemy, nie jest łatwo zmienić nawyki.
Wierzę jednak, że Scrum oraz pozostałe metody sprawiają, że branża UX będzie czuła się bezpiecznie w swoim środowisku pracy, a workflow to jest coś, na czym najbardziej wszystkim zależy.
Źródła
https://pl.mohi.to/blog/agile-i-lean-ux/
https://boringowl.io/blog/metodyki-zarzadzania-projektami-it-agile-scrum-waterfall-czy-kanban
https://pl.mohi.to/blog/scrum-ux-ui/
https://www.projektgamma.pl/strefa-wiedzy/wiki/metodyki-agile
https://highsoulutions.pl/blog/metoda-zwinna-agile/10n-najwazniejszych-krokow/